piątek, 18 lipca 2008

Śluza "Przewóz"

Dziś rano wypłynęliśmy z Krakowa. Bez kłopotów dostaliśmy się do położonego kilkanaście kilometrów niżej stopnia wodnego "Przewóz".

Interesujące miejsce. Stopień Przewóz jest jednym ze stopni tak zwanej Kaskady Górnej Wisły. Spiętrzenie wody jakie wytwarza, pozwala na zasilanie pobliskiej huty oraz elektrowni wodnej. Jednak skutkiem tej budowy jest systematyczne obniżenie dna Wisły poniżej stopnia co skutkuje tym, iż podczas niskich stanów poniżej śluzy, wody po prostu nie ma. Tylko dzięki uprzejmości śluzowego, pana Adama Bochenka, jednostki pływające Wisłą, takie jak nasza, mogą przejść przez śluzę. Wymaga to zgromadzenia przez śluzowego znacznej ilości wody powyżej stopnia, a następnie gwałtownego wypuszczenia jej w chwili, gdy jednostka pływająca znajdzie się poniżej stopnia wodnego. Ponieważ za "Przewozem" wody jest tyle co nic (cala woda jest zużywana do celów przemysłowych przez hutę i pobliska elektrownię) obsługa śluzy musiała wytworzyć w ten dziwny sposób falę powodziową, na której popłynęła nasza tratwa.

Szczęśliwie ominęliśmy kamienne rafy, w jakie obfituje odcinek Kraków - Niepołomice, a na których nader często odnoszą rany większe jednostki. Szczęśliwie nasz "Perepłut", unoszony na sześciu tysiącach plastikowych butelek, ma zanurzenie jedynie 15 centymetrów. Dzięki temu niestraszne nam były kamienie i zatopione pnie drzew. Miejmy nadzieję, ze nasza dobra passa potrwa dalej...

Pozdrawiamy z wiślanych wód!

Załoga

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

ahoj zalogo!

piszcie jak rejs i jak wam sie wiedzie. i dokladajcie zdjecia. szczury ladowe sa ciekawe jak wyglada zycie na tratwie i jak wyglada dolina wisly z perspektywy pokladu perepluta.

pozdrowienia dla kapitana marcina, admirala lukasza i calej zalogi wodnej i ladowej znad dunaju.

do zobaczenia na trasie!

Anonimowy pisze...

jak dajecie rade podczas deszczu?

Pozdrawiam załoge:)