W miejscu w którym nocowaliśmy, wczoraj wieczorem, w odległości 2 metrów od naszej tratwy, pływały w rzece bobry. W tym samym czasie nad naszymi głowami kołowały nietoperze.
Dzięki temu, że wczoraj nadrobiliśmy sporo drogi, dziś mogliśmy pozwolić sobie na spanie do oporu. Około 11.00 wyruszamy z 722 km., żeby dopłynąć do Torunia. Zostało nam około 10 kilometrów. Zaraz przed Toruniem zaobserwowaliśmy dostojnie krążącą nad naszymi głowami parę orłów bielików.
Niestety, skazą na tych magicznych widokach była rura ściekowa po prawej stronie rzeki przed Toruniem i świadomość, że woda w tym miejscu ma tylko 3 stopień czystości.
Po południu przy słonecznej pogodzie i sprzyjającym wietrze dopłynęliśmy do Torunia. Po chwili do zacumowanej tratwy podpłynęła na motorówce policja wodna, którą zaprosiliśmy na pokład. Policjanci sprawdzili nasze wodniackie uprawnienia oraz zachowane środki bezpieczeństwa na tratwie. Egzamin oczywiście zdaliśmy pozytywnie. Policja opowiedziała nam także o warunkach na wodzie na trasie Bydgoszcz - Toruń i życzyła nam powodzenia w dalszej podróży.
Dziennikarze już dziś się z nami kontaktowali i zapowiadali swoją obecność na wystawie zdjęć Wisły, która odbędzie się jutro na Bulwarze Filadelfijskim w godzinach 10.00 - 20.00, gdzie będzie też zacumowana nasza tratwa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz